WRANGLER

 

Pomysł powstał po sprzedarzy poprzedniego samochodu terenowego -
UAZA z silnikiem Isuzu 2.6 benzyna, który całkiem nieźle jeździł.
Zacząłem zbierac części, pierwsze kupiłem nadwozie (pochodzące
z jeepa wranglera), kolejne były most napędowy przedni i tylny
pochodzą z Nisana patrola GR (dzięki nim mam hamulce tarczowe
wentylowane, w mostach blokady), rama rownież pochodzi z nisana
ale jest bardzo mocno przerobiona.

 

Kolejny duży wydatek to były koła aluminiowe mocne felgi i jedne z najlepszych opon terenowych
BFGoodrich 35cali (ok 90cm wysokości). Po około roku zbierania części przyszedł czas na składanie
w całość. Po przerobieniu ramy i zmontowaniu zawieszeń przyszedł czas na silnik i skrzynię
biegów - pierwsze pomysły to silnik i skrzynia od nisana patrola 2.8 TDI. Zdążyłem kupić skrzynie.
Potem chciałem zrobić coś co będzie lżejsze, kupiłem więc komplet od daihatsu rocky 2.8TDI.
Decyzja okazała się trafna, silnik jest w idealnym stanie, ma wystarczającą moc ok.110 kM.

W końcu zamontowałem nadwozie, pomalowałem je na czerwono. Wnętrze jest spartańskie ale o
to chodziło, są tam dwa fotele kubełkowe, czteropunktowe pasy bezpieczeństwa.

Po kilku miesiącach jazd autko sprawuje się super, mocy mu nie brakuje w żadnym momencie,
zdążyłem nim dachować - wysiadłem bez zadrapań -pasażer też.